środa, 12 maja 2010

Dziwne przeczucie.

Mam jakieś dziwne, bliżej nieokreślone przeczucie. Nie wiem czy wiąże się z dobrymi, czy złymi rzeczami... jest neutralne. Łazi za mną jak cień i nie daje spokoju. Mam nadzieje, że wkrótce dowiem się o co chodzi.

a z serii dziwnych zdarzeń;p Dzisiesza.. a moze wczorajsza (?) spontaniczna nocka u mnie:) Troche zmęczona ale zadowolona:) i tylko kilka przespanych godzin.. dokładnie 4. Ale jestem pełna podziwu, że nie padłam.

Trzebaby w koncu isc do UG po plastik, który jest przez wielu najbardziej wyczekiwaną rzeczą po ukonczeniu 18. Co do osiemnastych urodzin. Zostaly juz tylko dwa dni do imprezy, której jakis czas tenu wyczekiwałam jak glupia, a teraz zastanawiam sie nad sensem tej imprezy. Ale co tam, spotkam znajomych, wybawie sie.. mam nadzieje, ze bedzie zacnie:)

później wydziergam cos mądrzejszego;p bo teraz zmeczenie zaglada mi w twarz;p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz