sobota, 3 kwietnia 2010

pomyslmy

Zanim cokolwiek się zaproponuje, powinno się to przemyśleć wiele razy. Nawet jesli wydaje sie to błahostką. Ot dzisiejszy przykład, propozycja na fb aby zrobić cos podobnego do akcjiT4 przeprowadzonej w Rzeszy. Dlaczego w obecnych czasach ludzie myślą tak płytko? Jesli taki "oprawca" nagle stanie się "ofiarą" to czy nadal będzie zwolennikiem T4? Śmiem twierdzić, że nie, że wręcz przeciwnie, bedzie robił wszystko, aby ją zakończyć. Czasami bezmyślenie ludzi mnie przeraża. Widzenie rzeczywistosci jednopłaszczyznowo. Wielu ludzi widzi wszysko tylko ze swojej strony, idealnie poukladanego zycia, wspanialych planow, dobrego zdrowia, a nie mysli o tym, ze nagle moze przykladowo ciezko zachorowac, czy nawet ulec wypadkowi i jego zycie zmieni sie o 360*.  Ale po co myslec o tym co bedzie pozniej, skoro niektorzy idioci, widza to co jest tu i teraz.

Jesli mowa o naglych sytuacjach. To wlasnie wtedy okazuje się, czy tak na prawde mamy tylu przyjaciol ilu nam sie wydaje. Bardzo czesto dzieje sie niestety tak, ze gdy kogos potrzebujemy, jest on jakby poza zasiegiem. Ale gdy np wygramy jakąś okrągłą sumkę w Totka przykładowo, to wtedy mamy pięciuset znajomych i jeszcze więcej przyjaciół...
Polska rzeczywistośc jest chora. Ale dopóki ludzie sobie tego nie uświadomią, dopóty tak pozostanie.

I z takim przemyśleniem ide spac.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz